To nowa książka red. Krystyny Pohl. Właśnie trafiła do księgarń. Tym razem bohaterkami są matki chrzestne statków Grupy Polskiej Żeglugi Morskiej.

Dodajmy statków, które są obecnie w eksploatacji. Autorka przedstawiła sylwetki ponad sześćdziesięciu pań. Pochodzą z całej Polski, wiele z nich jest pracownicami armatora, niektóre pracują za granicą. Statki chrzciły w różnych stoczniach: w Bułgarii, Polsce, w Chinach i Japonii. Dziennikarka dotarła do każdej z nich. Rozmawiała bezpośrednio lub telefonicznie, bo jak podkreśla „tylko w rozmowie można usłyszeć tyle interesujących historii”. Powstały ciekawe, barwne, często wzruszające opowieści o ceremoniach chrztów, w których uczestniczyły, o emocjach i przeżyciach z nimi związanych; o pasjach, marzeniach, o rodzinie; a także o pracy, która dla wielu pań też jest pasją. Reprezentują różne zawody. Wśród matek chrzestnych jest kapitan żeglugi wielkiej i pierwszy oficer, są naukowcy, nauczycielki, księgowe, szefowe firm. Jednym słowem fantastyczne kobiety.

W książce jest cały rozdział poświęcony historii PŻM. W tym roku szczeciński armator, największy w Polsce i jeden z największych w Europie i na świecie, obchodzi jubileusz 65-lecia. Jego flota liczy ponad sześćdziesiąt statków (masowce, promy, siarkowce), których średni wiek nie przekracza ośmiu lat. Jest to więc młoda, nowoczesna flota. Od ponad dekady PŻM konsekwentnie realizuje program odnowy tonażu. W ciągu ostatniej dekady do eksploatacji weszły 43 statki budowane w stoczniach chińskich i japońskich. Sylwetki tych statków, ich opisy, a także zdjęcia też są w tej książce.

A skoro głównymi bohaterkami są matki chrzestne, to mamy również ciekawą, pełną przykładów, historię chrztów statków. Jest to przecież jeden z najstarszych morskich ceremoniałów. Chrzty statków odbywają się na całym świecie. Na całym świecie są więc matki chrzestne. Ale tylko w Polsce matki chrzestne mają swoje kluby, zjazdy, księgi pamiątkowe, monografie i strony internetowe. Tylko w Polsce tak bardzo interesują się swoimi stalowymi chrześniakami, utrzymują stały kontakt z kapitanami, załogami. Pamiętają o okolicznościowych życzeniach.

Właśnie w Szczecinie, w 1976 roku, w Domu Marynarza odbył się pierwszy w Polsce zjazd matek chrzestnych statków PŻM. Był to pomysł ówczesnego dyrektora Ryszarda Kargera. Wówczas powstał Klub Matek Chrzestnych Statków PŻM. Autorka opisuje tamten zjazd i ilustruje archiwalnymi zdjęciami.
W ogóle książka jest bajecznie kolorowa, bogato ilustrowana, radosna. Bo jak mówi autorka, chrzest statku to wielka radość, to początek czegoś nowego. To nowy rozdział w życiu matki chrzestnej i działalności armatora. Ale podkreśla, że tę monografię pisała przede wszystkim z myślą o przeciętnym czytelniku. „Od dawna marzyła mi się taka książka – mówi. – Bo zależy mi na tym, by przybliżyć mieszkańcom nie tylko Szczecina, historię PŻM, chrztów statków, morskich tradycji, inwestycji. A zawsze najlepiej się to robi opowieścią o ludziach, zaangażowanych, ciekawych, pełnych pasji”.

Ta monografia jest czwartą książka autorstwa Krystyny Pohl z marynistycznej serii o charakterystycznych, błękitnych okładkach. Tworzą ją dwa tomy monografii KAPITANOWIE, tom ŻEGLARZE i teraz MATKI I STATKI. Wszystkie wydał ZAPOL.

K. Larsen


Zapraszamy do zakupu – książka „Matki i statki” Krystyna Pohl